Jesteśmy fundacją Drugie Życie Bulla, utkaną z psich marzeń. Jesteśmy swego rodzaju pomostem – pomiędzy piekłem, z jakiego wyciągamy psy i koty, a nowym wspaniałym życiem, jakie im zapewniamy. Nasze działania podyktowane są dobrem zwierząt, ukróceniem ich cierpienia i chęcią podarowania im nowego życia. Pokazujemy naszym podopiecznym, że ich los może się odmienić, że nie są skazane na ból, strach i głód. Że gdzieś za rogiem czeka na nich człowiek, które je pokocha, da im swoją opiekę, da pełną miskę, zabawę i bezwarunkową miłość. Dajemy nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej – ciepło i bezpiecznie. Nasi podopieczni to często ofiary ludzkiej bezmyślności lub – co gorsza – okrucieństwa. Przykłady można mnożyć w nieskończoność, choć niektóre z historii są tak smutne i drastyczne, że nie nadają się do szerszej publikacji. Każdy pies ma swoją historię, prawie każdy kiedyś miał właściciela… Wszystkie z nich skończyły pod naszą opieką, czekając aż los się do nich uśmiechnie. Tak wiele jest do zrobienia, tak wiele psich sierot skrzywdzonych przez człowieka…A my? My mamy związane ręce! Kryzys nie ominął i nas, Drugie Życie Bulla boryka się z problemami jak każdy Walczyliśmy dzielnie przez ostatnie miesiące, wierząc, że mimo wszystko damy radę. Dziś stajemy jednak przed Wami rozgoryczeni i zawstydzeni, bo czujemy, jakbyśmy zawiedli. Wychodziliśmy z wielu trudnych sytuacji i nawet, gdy było bardzo ciężko, wiedzieliśmy, że musimy się podnieść. Na naszą pomoc czeka przecież wiele zwierząt. Codziennie spływa do nas parę zgłoszeń, codziennie ktoś prosi o pomoc dla jakiejś skrzywdzonej istoty. Doszliśmy do momentu, w którym nie wiemy, co robić. Nie poddajemy się, ale skończyły się nam pomysły. Wiemy, że nie możemy pomagać, nie mając ma to środków. Od kilku dni czujemy bezradność i niemoc. Nie udźwigniemy już kolejnych obciążeń finansowych. Leczenie weterynaryjne (czasem operacje ratujące życie psa), kastracje, karmy, hotele – to ogromne koszty, które ponosimy co miesiąc. Wciąż wierzymy, że nadzieja umiera ostatnia. Wierzymy, że zbierzemy wszystkie swoje siły i we współpracy z Darczyńcami wyjdziemy z trudnej sytuacji – by móc nieść pomoc tym, którzy sami jej sobie nie zorganizują. Ogromnie zachęcamy do zapoznania się z naszą działalnością, do adopcji naszych psiaków, a także do wsparcia finansowego. Obiecujemy, że nie zawiedziemy. Damy z siebie wszystko, bo utrzymać fundację przy życiu, by dalej ratować zwierzęta po przejściach. Razem możemy więc Wierzymy, że wesprzesz nas w działaniu i razem z nami pomożesz podarować Drugie Życie Bulla W imieniu swoim oraz naszych podopiecznych dziękujemy za każdą formę pomocy.